środa, 5 lutego 2014

Rozdział 9

                              Rozdział 9

Zayn oderwał się ode mnie jak poparzony i zaczą szukać ukrytych kamer w pokoju.
po 3 godzinach szukania znalazł ich aż 16 na górnej części domu!
potem usiedliśmy w kuchni zmęczeni szukaniem tych małych kamerek.
Byłam wystraszona że ten ''ktoś'' zrobi coś mi albo moim przyjaciołom.
Za 2 godziny Mieli przyjsć chłopcy i Eleanor.wreszcie  ją poznam jeszcze zanim poznałam osobiście chłopców to starałam się wiedzieć wszystko o 1D, perrie i Eleanor.
Siedzieliśmy w tej kuchni pijąc kakałko i gadając o różnych rzeczach.
Po 9 zadzwonił dzwonek w drzwiach. Zayn poszedł otworzyć, tak to byli chłopcy.
poszliśmy wszyscy do salonu. Zayn poszedł zrobić herbaty.
Zrobiło się strasznie nie zręcznie. Dopiero wtedy zauważyłam że nie ma Eleanor i Lou.!
- gdzie lou i eleanor?
-zaraz przyjadą, do Lou dzwonił Paul i kazał jechać do studia bo ma ważną wiadomość.
Zayn przyszedł z herbatą nawet nie usiadł bo zaczą dzwonić dzwonek do drzwi.
- nawet siąść nie dadzą ! - musną mój policzek i poszedł otworzyć.
I zaczyna się seria pytań czy jestem z Zaynem !
- łał co to było - zaczą niall
- czyżby nowa miłość rozkwitała? - Oczywiście Liam nie mógł siedzieć CICHO!
- Zakochana para Jac.. - Harry już nie dopowiedział bo dostał poduszką w  twarz.
na szczęście przyszli już Zayn, El, i Lou.
- hej jestem Vanessa - wstałam z kanapy i podeszłam do El.
W tej chwili zadzwonił do mnie telefon to był mój tata.


(...)
-No hej córciu kiedy się do nas wprowadzasz?
-hmm... może jutro a może pojutrze bo Zayn nie długo będzie wyjeżdżał
- dobrze twój pokój prawie gotowy powiedz tylko jaki chcesz kolor ścian?
-oj tatku, tatku nie musiałeś
-ale chciałem. To jaki kolor?
-hmm.. fioletowo-czarny :)
-okej dobra kotku ja lece bo mam sprawe do załatwienia.
-papa
(...)

-Vanessaaa!!! - O Zayn już się stęsknił.
-już idę - schowałam telefon do  kieszeni i poszłam do Zayna ,  każdy miał banana na ustach, dziwne!
-a wy co tacy szczęśliwi ?
- Odwołali nam trasę - Zayn podeszedł do mnie i wbił mi się w usta.
-uuuuuu - słyszałam tyylko tyle , a potem oklaski.
Jak Zayn już się odsuną , znów zaczeła się seria pytań.
Później poszukaliśmy kolejnych kamer tylko że na dole , też było ich sporo ale nia tak jak na górze.

***pare godzin później***

Chłopcy byli już nieco upici jedynie ja z El gadaliśmy a to poplotkowałyśmy.
- Kochanie!!
- Tu jestem- krzyknęłam do Zayna.
-za 15 min będziemy idziemy do sklepu po jakieś piwa - nie podobało mi się to ale nie mam zamiaru się kłócić.
-okej ale uważajcie na siebie.
Chłopców nie było już 30 minut ! bardzo się martwiłam.
Nagle usłyszeliśmy strzał pistoletu i krzyki potem zgasło światło!
Drzwi wejściowe były otwarte więc cały czas mógł ktoś wejsć , a że było ciemno nic nie widzieliśmy.
Nagle światło się zapaliło a tam zobaczyliśmy postrzelonego ......






10 komentarzy:

  1. Kogo? Nie mów mi, że uśmierciłaś Zaynisia, błagam.. ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. boże jesteś zajebista <3 nigdy nie zaciekawiłam się tak jakimś opowiadaniem :)
    pisz dalej masz talent ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie gadaj że to Zayn ! :C

    Czekam na nexta :)
    mam nadzieje że szybko sie go doczekam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bosky <3
    kiedy następny ?! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezuu !!!
    po co piszesz takie rzeczy jak nie umiesz?
    ośmieszasz się!
    nie masz żadnego talentu!
    tylko mazgrzesz !
    Jestes glupia!
    Pis joł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ucisz sie
      Nie znasz sie to siedź cicho!

      Usuń
    2. jest mi bardzo przykro że nie wpadłam w twój gust..!!
      No ale niestety takie ŻYCIE :C

      Usuń
  6. Kogo?
    Kogo zabiłaś?!
    Dodaj następny jak najszybciej bo nie wytrzymam!!

    OdpowiedzUsuń
  7. nominowałam cię do blog liebster awards !
    Więcej tu :
    http://midnight-memories-story-of-us.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń